vs.
Zuzanna (The-Rockferry): Daleko mi do zachwycania się zarówno Rojkiem jak i Melą, ale stawiam na Koteluk. Ładny wokal, niegłupi tekst, niezłe wykonanie.
- Mój głos: Fastrygi
Kuba (#Musictag): Artur Rojek vs Mela Koteluk. Rok 2014 to dla mnie okres, gdzie zacząłem doceniać polską alternatywę. Oba utwory bardzo sobie cenię, ale bardziej alternatywnie brzmi Beksa. Aczkolwiek Meli też należy się pokłon za swój ostatni krążek.
- Mój głos: Beksa
Filip: I Rojek, i Koteluk przygotowali jedne z najciekawszych polskich płyt roku, które osiągnęły całkiem spory sukces, zarówno komercyjny, jak i artystyczny. W sumie trudny wybór, lecz mnie trochę bardziej uśmiecha się singiel Artura. Mela przygotowała bowiem to, co sprawdzone, a Beksa jak na singla jest bardzo niekonwencjonalna.
- Mój głos: Beksa
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz