Na pewno większość z Was słyszało chociaż jedną piosenkę tej rumuńskiej piosenkarki. "Hot", "Amazing" i "10 Minutes" - te utwory są najczęściej puszczane w stacjach radiowych. Tylko "10 Minutes" jest znośne, ale niestety, zostało umieszczone tylko na reedycji płyty, więc nie biorę tego utworu do oceny ogólnej. Jeśli nie chcecie ogłuchnąć nawet nie próbujcie przesłuchać piosenki "Déjà Vu" ani "On & On". Są po prostu okropne. Równie niski poziom reprezentuje sobą kompozycja "Fever". Jedyny utwór, który trochę wyróżnia się spośród innych to "Don't let the music die", które, jak przystało na Inną, jest wielką klapą. Wymienić dobry utwór? Bardzo bym chciał, ale w tym przypadku jest to niemożliwe. Podsumowanie: jestem pewny, że jest to jedna z najgorszych płyt nagranych w 2009 roku. Jeśli szukacie prawdziwego dance'u i electropopu to odsyłam do kolejno: Madonny, Christiny Aguilery (tylko na "Bionic") i Britney Spears.
Ocena: 1/6
Najlepsze: -
Najgorsze: Amazing, Deja Vu, On & On, Fever
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz