Miło było dla Was pisać...

środa, 27 października 2010

"Sale el Sol" Shakira


W sumie nie spodziewałem się czegoś lepszego od "She Wolf". I nie przeliczyłem się. Jednym mnie jednak Shakira zaskoczyła. Mniej tu dance'u, a więcej spokojnych piosenek akustycznych i takich "z fiesty". Niestety, widać tu też wszystkie braki wokalne wokalistki. Zupełnie nie podoba mi się taneczne "Loca", "Tu Boca", "Rabiosa" czy "Devoción". A ballad ("Lo Que Más" i "Antes de las seis") nie wytrzymałem. Pozytywną ocenę dostały ode mnie aż cztery utwory ("Mariposas", cover zespołu The xx pt. "Islands", "Addicted to you" oraz "Waka Waka"). Chociaż przyznam, że ten ostatni w tanecznym remiksie wypada blado. Chcę zwrócić uwagę na to, że oprócz kiepskich utworów to krążek jest dość nudny. Większości piosenek (m. in. "Sale el Sol", "Gordita") nie pamiętam. W sumie na tle innych wyróżnia się tylko okropne "Loca". Podsumowanie: Shakira zawsze reprezentowała niski poziom. Spodziewałem się bardziej tanecznego albumu, i gdyby było to coś w stylu "She Wolf", to może recenzja byłaby lepsza.
Ocena: 3/6
Najlepsze: Mariposas, Addicted to You, Islands
Najgorsze: Lo Que Mas, Rabiosa, Loca

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz