Miło było dla Was pisać...

piątek, 9 stycznia 1998

Nicole Scherzinger, Run vs. Leonard Cohen, Almost Like the Blues

Nicole Scherzinger, Run


vs.

Leonard Cohen, Almost Like the Blues


Zuzanna (The-Rockferry): Nicole w balladach pokazuje nam swoje prawdziwe, wspaniałe oblicze. Dobra piosenka to u niej jednak wyjątek, co jest przeciwieństwem kariery Leonarda Cohena. Postanowiłam docenić ten nagły, pojedynczy zryw Nicole i wybieram Run.
  • Mój głos: Run
Kuba (#Musictag): Pannie Scherzinger jeszcze trochę (choć w sumie to mogłem ten wyraz objąć w cudzysłowie) brakuje do osiągnięcia tak dużej klasy jak konkurent.
  • Mój głos: Almost Like the Blues
Filip: A to psikusa nam Nicole zrobiła. Wokalistka nie nagrywa wielu ballad, stawia głównie na znacznie prostsze i głównie słabe taneczne piosenki, ale kiedy już nagrywa ballady - robi to nieziemsko. Na pierwszej płycie było to cudne AmenJena, trochę wcześniej do sieci wyciekło Save Me from Myself, a teraz mamy piękne Run. Dlatego - z całym szacunkiem dla Cohena - wesprę inicjatywę Zuź "Nicole dla ballad, ballady dla Nicole".
  • Mój głos: Run
Wygrany: Run

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz