vs.
Beyonce feat. Jay Z, Drunk in Love
Zuzanna (The-Rockferry): Drunk in Love jest kolejnym duetem Beyoncé z Jay’em Z. Ponoć ktoś kiedyś wszystkie ich wspólne kawałki zliczył, ja jednak taka wytrwała nie byłam. Drunk in Love łączy w sobie electro-r&b oraz hip hop. Piosenka jest, moim zdaniem, jedną z ich najlepszych kolaboracji.
- Mój głos: Drunk in Love
Kuba (#Musictag): Kolejne dobre zestawienie. Filip faktycznie jest w formie. Ostatnio darzę dużym szacunkiem panią Perry (cóż, jadę w końcu na jej koncert w Krakowie, także wiadomo)… ale nie. Będę chamski i oddam głos na Carterów. Decydujący czynnik? Pseudorap rapera Juicy J w piosence. Coś jeszcze trzeba dodawać?
- Mój głos: Drunk in Love
Filip: piosenka, która dała nam #surfboardt (czyniąc to słowo seksownym) kontra piosenka, która dała nam to?
Ech, ciężki orzech do zgryzienia. Ale nie, pozostanę wierny Bey. Drunk in Love to najlepszy duet idealnej pary BeyJay. Dark Horse też jest dobre, ale para Katy + Juicy J już taka idealna nie jest.
- Mój głos: Drunk in Love
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz