Miło było dla Was pisać...

sobota, 13 października 2012

"New Life" Monica





Tytuł: New Life
Wykonawca: Monica
Rok wydania: 2012
Gatunek: r&b, soul
Single: It All Belongs to Me, Until It's Gone, Without You









Monica to amerykańska wokalistka, song–writerka, producentka i Bóg wie co jeszcze. Dziś może to imię nic Wam nie mówi, ale jeszcze kilka lat temu należała do największych gwiazd muzyki r&b i soul. Zresztą się nie dziwię. Nie wiem, jak brzmiała kiedyś, ale dziś ma głos jak dzwon. Jak dla mnie jest poważną konkurentką dla Beyonce. W przeciwieństwie jednak do ex–członkini Destiny's Child gwiazda Monici dziś mocno przygasła. Brakuje jej przeboju na miarę „The Boy Is Mine” czy „The First Night”. Szkoda. Nie poszła na szczęście w komercję, a jej najnowsze 'dziecko' pt. „New Life” nagrane zostało w klimacie rhythm and bluesa zmieszanego z soulem i popem.



Gdyby muzyka prezentowana przez wokalistkę na albumie wciąż była popularna, to sama Monica należałaby dziś do największych gwiazd muzyki. Era r&b niestety odeszła; mam nadzieję, że niebezpowrotnie. Artystka pozostała jednak przy swoim. I dlatego wygrywa z takimi Kelly Rowland czy Rihanną, które lgną do komercji jak ćmy do światła. Gorzej natomiast, jeśli już weźmiemy do ręki najnowsze dzieło wokalistki. Od razu mówię, że nie znam poprzednich i w sprawie Monici jestem tylko postronnym obserwatorem. Stylistyka tu przedstawiona jest przyjemna, ale na dłuższą metę troszkę nużąca. Jednak nadal uważam, że przesłuchać nie zaszkodzi.

Piosenką, która jako pierwsza zdobyła moje uznanie jest „It All Belongs to Me”. Monica nagrała ją w duecie z inną, wielką gwiazdą muzyki r&b – z Brandy. Co mogło powstać, gdy dwie, tak utalentowane, artystki ze sobą współpracowały? Tylko hit, o którym łatwo się nie zapomina. Obie panie miały już okazję spotkać się z studiu – przy okazji singla „The Boy Is Mine”. Przyznam, że utwór ten od razu zdobył moje uznanie. Równie dobre jest też „It All Belongs to Me”. Muzyka bardzo łatwo wpada w ucho. W zwrotkach słychać głównie pianino. Z kolei refren posiada bardzo fajny, wchodzący w pamięć bit. Warto też napisać co nieco o głosach obu wokalistek. Co prawda nie poznaję, kiedy śpiewa Brandy, a kiedy Monica, ale to nie zmienia faktu, że bardzo lubię wokale ich obu.

„It All Belongs to Me” to mój zdecydowany faworyt spośród zamieszczonych tu piosenek. Nie oznacza to jednak, że pozostałe są złe. Przeciwnie. Album otwiera „New Life (Intro)”. Monica dzwoni w nim do Mary J. Blige. Rozmawiają o życiu tej pierwszej. Mary mówi, że autorka „New Life” ma kochającą rodzinę: męża, dzieci, mamę. Mimo tego Monica wciąż chce zacząć ‘nowe życie’. Bardzo lubię także kawałek o tytule „Daddy's Good Girl”. To typowy numer z gatunku r&b. Po prostu. Takie jednak lubię najbardziej – nieprzekombinowane, proste piosenki. Lekka, przyjemna muzyka łatwo wpada w ucho. Monica zrezygnowała z eksponowania swoich możliwości wokalnych. Brzmi po prostu ładnie, może nawet trochę słodko. Tak, jak daddy's good girl (PL: dobra dziewczynka tatusia) powinna.

Ogólnie uważam pierwszą połowę płyty za jej najlepszą część. Zaraz po „Daddy's Good Girl” otrzymujemy „Man Who Has Everything”, w którym bardzo lubię refren oraz „Big Mistake” z charakterystycznym, często w piosenkach obecnym pstrykaniem. Jeszcze lepiej przedstawia się „Take a Chance”. Spośród wszystkich kawałków z „New Life” ten ma w sobie najwięcej z obecnie popularnej muzyki – nieco popu, stonowanego hip hopu. Słychać to szczególnie w interesującym podkładzie. Przyznam, że bardzo mi się on podoba. Skojarzył mi się trochę z „4 AM” Melanie Fiony. Cóż, ten sam producent (Rico Love) robi swoje. Mimo tego utwór bardzo mi się podoba. Jedyne co bym z niego usunął to partie rapera o pseudonimie Wale. Przy artystce wypada średnio.

Mam niestety wrażenie, że wraz z „Take a Chance” wchodzimy w tą gorszą część „New Life”. Piosenki są tu jakieś takie mniej interesujące, wciągające. Na pewno nie znajdziemy tu kawałka na miarę „It All Belongs to Me” czy „Take a Chance”. Poza jednym, ale o nim za chwilę. Przeważają w tej połowie spokojne kawałki. Właściwie znajdziemy tu wyłącznie takie. Posłuchać na pewno warto (stanowią bowiem mieszankę tradycyjnego soulu i r&b na wysokim poziomie), jednak pojedynczo i w większych odstępach czasu. Bo razem zlewają się w jedno i trochę przynudzają. Wyróżniają się tylko dwie piosenki z tych sześciu: „Amazing” oraz „Time to Move On”. Do pierwszej z nich nie potrafię się przekonać. O ile wprowadzenie elementów nowocześniejszej muzyki do „Take a Chance” okazało się sukcesem, o tyle elektroniczna melodia przewijająca się w „Amazing” jest koszmarna. Psuje cały numer. Potrafię słuchać z niego tylko bridge'u. Natomiast „Time to Move On” podoba mi się. I to bardzo. Muzyka składa się z gitar, perkusji oraz pianina. Wszystko utrzymane w stylu akustycznym. Sama melodia kawałka może i jest piękna, ale całą uwagę ściąga na siebie sama Monica. A brzmi tu jak nigdzie indziej. Już wcześniej doceniłem jej głos, ale to co z nim robi w „Time to Move On” to prawdziwe dzieło sztuki. Całkiem lubię również pojawiający się obok wokalistki chórek.

Płyta „New Life” nie zmieni mojego spojrzenia na muzykę. Miło jednak posłuchać takiej dobrej, czarnej muzyki wydanej w ostatnim czasie. Bo nie da się ukryć, że kobiece r&b ostatnio kuleje. Złą passę może przerwać Monica. Niektóre z zawartych tu numerów naprawdę mi się podobają i przy odpowiedniej promocji mogłyby stać się przebojami na-pewną-skalę. Mówię tu przede wszystkim o „It All Belongs to Me” i „Daddy's Good Girl”. Przydałoby się jednak więcej szybszych, bardziej przebojowych punkcików. Wtedy byłoby idealnie, a gwiazda Monici mogłaby nawet przyćmić tą Beyonce.

Ocena: 4/6
Najlepsze: It All Belongs to Me, Daddy's Good Girl, Take a Chance, Time to Move On
Najgorsze: Amazing, Until It’s Gone

9 komentarzy:

  1. Piosenka z Brandy jest super ;)

    Zapraszam na The-Rockferry.blog.onet.pl, gdzie ukazał się nowy numer blogowego magazynu "MadHouse". A w nim m.in. recenzja płyty Nelly Furtado i Rity Ory oraz muzyczne newsy.

    OdpowiedzUsuń
  2. rewelacyjna okladka lubie It All Belongs To Me ale konkurencja dla Beyonce na pewno nie jest bo nie potrafi zrobic takiego show jak ona wg mnie pzdr lista-przebojow.bloog.pl

    OdpowiedzUsuń
  3. Monica ma naprawdę świetny głos :) // Zapraszam na nn [Złoty-Gramofon]

    OdpowiedzUsuń
  4. Zapraszam na nowy post na The-Rockferry.blog.onet.pl A w nim recenzja płyty Fiony Apple i grafika z Alicią Keys.

    OdpowiedzUsuń
  5. Hmm... gdzieś obił mi sie o uszy tytuł jej singla, o którym wspomniałeś w recenzji, ale na ogół jej nie znam.

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie pamiętam czy o niej słyszałem, ale jest to całkiem możliwe. Niestety gwiazdy r'n'b miały najlepiej na początku XXI wieku i był duży wysyp takich artystów. Doskonale wiemy też co przyszło później i niestety nie wszyscy podźwignęli ciężar i nie przebijają się przez ciemną masę puszczaną na co dzień w radiu. NN - Coldplay "Mylo Xyloto" [papparazzimusic.blogspot.com]

    OdpowiedzUsuń
  7. Lubię takie klimaty, więc chętnie sięgnę kiedyś po ten krążek:)

    Zapraszam na NN

    OdpowiedzUsuń
  8. Zapraszam na nowy post na The-Rockferry.blog.onet.pl z recenzją płyty Ani Dąbrowskiej i grafiką z Leoną Lewis.

    OdpowiedzUsuń
  9. Krążek bardzo mi się podoba. Już mam go w swojej kolekcji. :)

    OdpowiedzUsuń