Miło było dla Was pisać...

środa, 20 lipca 2011

"Taller in More Ways" Sugababes & "Like a Virgin" Madonna


 Tytuł
: Taller in More Ways

 Wykonawca: Sugababes
 Rok wydania: 2005
 Gatunek: pop, dance-pop
 Wytwórnia: Island Records
 Ilość utworów: 11
 Single: Push The Button, Red Dress, Follow Me Home, Ugly

Znam ich ostatnią płytę (nie zachwyca!!!), kilka piosenek z „Change” i starsze single. Chciałem zabrać się dalej za ich dyskografię, ale nie wiedziałem, którego albumu posłuchać. Wybrałem „Taller in More Ways”. Dlaczego? Z tego krążka znałem najwięcej. Wszystkie single zrobiły na mnie pozytywne wrażenie. Przypominam sobie właśnie jakim hitem był kawałek „Push The Buton”. Zresztą się nie dziwię. Takie taneczne, chwytliwe numery zawsze spodobają się ludziom. Następny singiel („Ugly”) także zdobył moje serce. Mogę nawet powiedzieć, że to moja ulubiona piosenka z płyty. Następne single (te gorsze) zostały wydane po odejściu Mutyi Bueny. „Red Dress” i „Follow Me Home” to te by Amelle Berrabah. Ja jednak oceniam płytę z wersjami Mutyi. I to ona jest moim zdaniem lepsza. Pierwsza połowa płyty trochę mnie zmartwiła. Single co prawda zrobiły na mnie dobre wrażenie, ale utwory „Gotta Be You” i „Joy Division” mnie nie przekonały. Bałem się, że jedynie single będą warte uwagi, a reszta po prostu przeleci gdzieś obok. Na szczęście tak nie jest. Pozostałe utwory są równie dobre. W pamięć rzucił mi się przede wszystkim przebojowy, dynamiczny kawałek „It Ain’t Easy”. Wydaje mi się, że nie można go nie zapamiętać. Równie dobre jest też utwór „Bruised” choć już nie tak chwytliwy. W każdym razie mnie zaskoczył, gdyż spodziewałem się ballady. A otrzymujemy szybki numer. Z tanecznych piosenek podobają mi się też „Ace Reject” (brawa za wokale!) i „Red Dress” (odrobinę house’owe). Są i spokojniejsze piosenki. Z tej części najbardziej podoba mi się wcześniej wspomniana akustyczna perełka – „Ugly”. Lubię też odrobinę rhythm and bluesowe „Follow Me Home”. Nie mogę się przekonać do „2 Hearts”. Pierwsza zwrotka jest ok, ale później utwór zdecydowanie traci. Wcześniej wspomniane „Gotta Be You” też ma bardzo fajną, elektroniczną zwrotkę i wręcz tragiczny refren. Jednak jest to to czego można chcieć od Sugababes.

Ocena: +
Najlepsze: Push The Button, Ugly, Ace Reject
Najgorsze: Gotta Be You, 2 Hearts



 Tyt
: Like a Virgin

 Wykonawca: Madonna
 Rok wydania: 1984
 Gatunek: dance pop, pop
 Wytwórnia: Warner Bros Records
 Ilość utworów: 10
 Single: Like a Virgin, Material Girl, Angel, Into the Groove, Dress You Up

Debiut Madonny zatytułowany po prostu „Madonna” jej się nie udał. Nie było na nim zbyt dużo dobrych piosenek. Płyta nie okazała się też takim sukcesem jakiego oczekiwali. Dali jej jednak drugą szansę i tak artystka zawojowała świat albumem „Like a Virgin”. 21 milionów sprzedanych egzemplarzy, ogromnie popularne single. Zresztą niedziwne. Muzyka taneczna zawsze dobrze się przyjmie. „Like a Virgin” nie różni się od poprzedniej płyty królowej popu. Jednak mi się bardziej podoba recenzowany teraz krążek. Szczególnie jego druga połowa. Przyznam, że chciałem skończyć słuchanie tego krążka już po dwóch piosenkach. Zaczyna się od „Material Girl”. Wręcz nie cierpię tej piosenki, odkąd pamiętam. Jest okropnie słodka, głupiutka. Później jest nie lepiej, bo do „Angel” również mam poważne zastrzeżenia. Szczególnie do melodii numeru. Utwór „Like a Virgin” zdążył mi się już znudzić. Na szczęście później jest już lepiej. „Over and Over” to naprawdę fajny, taneczny kawałek. Ballada „Love Don’t Live Here Anymore” może nie należy do najlepszych, ale dalej już nie ma utworów, które określiłbym mianem najgorszych. Bardzo podoba mi się „Into the Groove” – świetny, może nawet nieco elektroniczny kawałek. Zauroczył mnie też numer „Shoo-Bee-Doo”. To przyjemna ballada, którą wyróżnia saksofonowa solówka. Wiadomo, że wokalistka za dobrego głosu nie ma, ale spokojne piosenki zawsze dobrze jej wychodzą. Nie mogę zapamiętać dwóch ostatnich piosenek („Stay”, „Pretender”), ale wiem, że całkiem mi się podobają. „Like a Virgin” jest nawet niezłą płytą. Może nie na 6, ale niektóre utwory mi się spodobały.

Ocena:
Najlepsze: Shoo-Bee-Doo, Into the Groove, Over and Over
Najgorsze: Material Girl, Angel

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz