Miło było dla Was pisać...

poniedziałek, 16 marca 2015

Już dziś premiera albumu "Froot" Mariny and the Diamonds


Czyżby najbardziej oczekiwany popowy album tego roku? Dla mnie z pewnością. Od kiedy tylko zakochałem się w krążku Electra Heart w wakacje 2012 roku, bacznie śledzę poczynania Mariny and the Diamonds. W końcu jednak jest. Od dziś na wszystkich stronach internetowych oraz w dobrych (no, polemizowałbym) sklepach muzycznych możecie dostać płytę.


INFORMACJE O ALBUMIE

Materiał na płytę Froot wokalistka zaczęła pisać jeszcze w trakcie ery Electra Heart. W przeciwieństwie do poprzedniego albumu, który przedstawiać miał archetyp typowej, rozpuszczonej Amerykanki, nowy krążek opowiada przede wszystkim o osobistych przeżyciach i rozstaniach Mariny.

W przeciwieństwie do The Family Jewels i Electra Heart nowy album Mariny and the Diamonds jest bardzo zespołowy. Wszystkie utwory na nim zawarte zostały nagrane razem z jednym konkretnym zespołem w sposób, jaki wokalistka zazwyczaj gra koncerty. Ponadto płyta została w całości napisana przez artystkę (w produkcji wspomógł ją David Kosten), żeby mogła poczuć, że longplay jest w całości "jej".
Maybe I was ready to change. Maybe I was ready to leave a lot of things I'd held onto in the past behind. I don't know if that happens to other people when they hit a certain age, or maybe some people don't even have those issues to begin with. Perhaps it's not very common, but I know that it was important for my future
- Marina o albumie.

TRACKLISTA

  1. Happy
  2. Froot
  3. I'm a Ruin
  4. Blue
  5. Forget
  6. Gold
  7. Can't Pin Me Down
  8. Solitaire
  9. Better Than That
  10. Weeds
  11. Savages
  12. Immortal

FROOT OF THE MONTH

Przed premierą płyty Marina co miesiąc wydawała nowy singiel promocyjny. Początkowo miało się ukazać ich sześć (a sam krążek miał mieć premierę 3 kwietnia), jednak ze względu na wyciek Froot premierę przyspieszono i wydano pięć singli.
  • 10/10/14 - premiera utworu Froot
  • 11/11/14 - premiera teledysku Froot
  • 12/12/14 - premiera utworu Happy
  • 01/01/15 - premiera utworu+teledysku Immortal
  • 02/02/15 - premiera utworu+teledysku I'm a Ruin (pierwszy oficjalny singiel)
  • 03/03/15 - premiera utworu+teledysku Forget

TELEDYSKI





ODBIÓR PŁYTY

Póki co Froot zbiera bardzo pozytywne recenzje krytyków. Jak pisze The Guardian, "to bardzo spójny popowy album, którego siła nie tkwi wyłącznie w singlach". The Irish Times pochwalili oryginalność Mariny oraz różnorodność płyty ("od klubowych bangerów, jak numer tytułowy, przez akustyczne ballady Happy i Immortal, aż do szlachetnego popu"). Entertainment Weekly jako największy plus wskazali zmianę muzycznego kierunku w stosunku do Electry Heart, DIY nazwali płytę jako najlepiej zrealizowaną i najbardziej intrygującą w twórczości artystki, zaś The Sunday Express określili piosenkarkę "popową enigmą".

ODSŁUCH


Jak Wam się podoba?

16 komentarzy:

  1. Trudno mi ocenić warsztat Mariny, bo znam tylko jeden kawałek. Przesłuchałem kilka innych, ale kompletnie nie wpisały się w moje gusta. Po nową płytę raczej nie sięgnę.

    OdpowiedzUsuń
  2. "Szlachetny pop" jak dla mnie trochę na wyrost, bo to określenie lepiej pasuje do kilku innych artystów. Nie zmienia to faktu, ze to pop na bardzo wysokim poziomie. Uwielbiam Marinę, ta płyta jest świetna i zasługuje na uwagę każdego fana muzyki

    Zapraszam do głosowania na http://lechartz.blogspot.com/ :>

    OdpowiedzUsuń
  3. Niestety nowa płyta Mariny kompletnie mnie rozczarowała. Zapraszam do mnie po recenzję FROOT. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ciekawy wpis :) Więćej takich.

    PS. Nie wierzę, że nie dodałeś mnie do odbioru płyty O.o xD

    OdpowiedzUsuń
  5. Jakąś nigdy nie byłam fanką Marine ale kilka kawałków może mi wpadło w ucho.

    OdpowiedzUsuń
  6. Jedyny utwór który spodobał mi się z tej płyty to Forget. Reszta wypada strasznie słabo...

    Jest już nowe wydanie POUR THE MUSIC. Zapraszam.
    www.pour-the-music.blog.pl

    OdpowiedzUsuń
  7. Ciężko jest tą płytę ocenić, bo ma kilka naprawdę fajnych kawałków, ale niestety przeważają te słabsze.

    Zapraszamy na naszą recenzję płyty Mariny
    http://recenzje-muzyki.blog.onet.pl

    OdpowiedzUsuń
  8. Przyjemna płytka akurat klimatem pasująca mi do zbliżającej się wiosny :)

    U mnie właśnie recenzja tego krążka ;) Zapraszam.

    OdpowiedzUsuń
  9. Jeszcze nie miałem okazji przesłuchać, ale to się zmieni w najbliższym czasie xD
    Bardzo fajna recenzja :)

    mlwdragon.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  10. Hej na www.listamegaprzebojowalicia.bloog.pl jest nowe notowanie serdecznie zapraszam do głosowania tak jak już pisałam na innym blogu wiem ze marina i the diamonds mają nowe piosenki ale zadnej nie słyszałam ani w radiu ani w TV

    OdpowiedzUsuń
  11. Ach, muszę się w końcu wziąć za ten album! Tyle dobrego o nim słyszałam.
    Zapraszam na nowy post po dłuższej przerwie :)
    bruisesly.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  12. Ostatnio miałam podejście do Mariny, tyle że do pierwszej płyty, która była polecana na Namuzowanych. Wytrwałam do połowy. :P

    U mnie nowa notka, zapraszam i pozdrawiam. :)

    OdpowiedzUsuń
  13. hej na www.listamegaprzebojowalicia.bloog.pl jest nowe notowanie bardzo serdecznie zaprasza do głosowania.

    OdpowiedzUsuń
  14. Witaj, HOT-HIT Lista wraca po małych zawirowaniach, w zupełnie nowej uproszczonej formule, teraz liczy się tylko lista! Sprawdź i oddaj swoje głost, koniecznie przeczytaj krótka notkę nad listą zapraszam www.hot-hit-lista.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  15. Hej na www.listamegaprzebojowalicia.bloog.pl jest nowe notowanie serdecznie zapraszam do głosowania :O)

    OdpowiedzUsuń
  16. Zapraszam na nową notkę na http://namuzowani.blog.onet.pl.

    OdpowiedzUsuń